Na rynku możemy spotkać i nabyć wiele liczących się marek końcówek, kątnic i prostnic stomatologicznych. Wszystkie są polecane i zachwalane przez producentów o swojej jakości i wyjątkowości, a potwierdzeniem ich niezawodności jest okres gwarancyjny.

Każdy producent instruuje potencjonalnego użytkownika jak używać, czego unikać, z jaką częstotliwościom i w jaki sposób dokonać konserwacji, oraz jaki powinien stosować spray olejowy , aby narzędzie służyło co najmniej taki czas jaki gwarantuje producent. 

A jak to wygląda w praktyce w gabinetach gdzie nie ma czasu na rozczulanie się nad sprzętem, bo przeważnie na poczekalni czeka kolejny pacjent, gdzie niejednokrotnie lekarze dentyści nie czytają w ogóle instrukcji konserwacji danego producenta, a niejednokrotnie obarczają odpowiedzialnością za sprzęt personel pomocniczy?

Z drugiej strony ciężko jest wymagać zalecanej w instrukcji obsługi opieki nad sprzętem, kiedy  nie do końca rozumiemy mechanikę i technikę budowy maszyn, a tarcie występujące między podzespołami w urządzeniu o niewyobrażalnych obrotach zaczynających się od dwudziestu tysięcy i dochodzących nawet do dwustu tysięcy na minutę, jest nie do ogarnięcia przez personel gabinetu.

I nie ma się czemu dziwić, bo przecież każdy człowiek swoją wiedzę techniczną opiera na wykształceniu w danej dziedzinie i nie może wiedzieć wszystkiego, a tym bardziej wyobrażać sobie  rzeczy o których nigdy nie słyszał i nie zna zasady ich działania.

Dilerzy sprzętu, sklepy branżowe i internetowe handlujące urządzeniami dentystycznymi  zachwalają oczywiście walory produktu, a przede wszystkim: niezawodną markę, długość gwarancji, specjalistyczny serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, jego lekkość, wyważenie w ręku, wytrzymałość na różne warunki pracy, odpowiednie chłodzenie wewnętrzne, natrysk wodny wielopunktowy, rodzaj oświetlenia i wiele innych, ale rzadko kto wspomina o sumiennym i konsekwentnym wykonywaniu zalecanych  konserwacji codziennych i co tygodniowych oraz o potrzebie szczególnej dbałości o dany produkt, bo właśnie te elementy wpływają na uznanie lub nie uznanie ewentualnej gwarancji, a co za tym idzie darmowej naprawy urządzenia.

Oczywiście wszystko jest opisane w instrukcji, mniejszym lub większym druczkiem, ale któż z nas czyta instrukcję?

Może zwracamy uwagę na część opisująca sposób montażu, czy podłączenia, ale kto z nas czyta jak konserwować dany sprzęt?

I nie jest tu wyjątkiem personel gabinetu stomatologicznego, bo większość z nas  nie czyta o zaleceniach konserwacji, gdy kupujemy na przykład rzecz codziennego użytku jak: mikser, telewizor, czy pralkę i nikt z nas nie konserwuje, nie smaruje towotem czy olejem części , które tego wymagają, więc zostawmy tę pozycję dla serwisantów, bo to Oni powinni za każdym razem  odwiedzając  gabinet, instruować personel o konieczności konserwacji i to konkretnie takiej jaka jest zawarta w instrukcji danego produktu.

O tym, że po każdorazowym użyciu, lub  co najmniej raz dziennie, należy sprzęt rotacyjny odłączyć od rękawa i za pomocą oleju w sprayu z użyciem odpowiedniej średnicy końcówki, wprowadzając ją do tyłu urządzenia przeprowadzić konserwację naciskając spray przez około trzy sekundy.

O tym, że raz w tygodniu należy w podobny sposób, przy użyciu odpowiedniej końcówki wykonać konserwację do otworu wiertła.

Jeżeli personel gabinetu będzie wykonywać  systematycznie ww konserwacje, to owocami tej pracy będą: brak korozji w układzie łożyskowym rotor-zębnik, długa sprawność urządzenia, bez problemowa ewentualna naprawa gwarancyjna i pogwarancyjna.

Tego życzę personelom gabinetów stomatologicznych oraz wszystkim serwisantom.

Inne artykuły